Moja metamorfoza



teraz

          Dłużej niż od zawsze interesowałam się sztuką ubioru. Dlaczego? Już tłumaczę... Byłam jedną z tych, które nie wierzą, że swoimi kształtami i one mogą być piękne. Nie z takimi mankamentami! - tak wtedy myślałam.
          Chce czy nie świat przykładał i przykłada coraz to większą wagę do pierwszego wrażenia. Chce czy nie ludzie najpierw mnie widzą a potem mnie poznają. W końcu, chce czy nie mój strój mówił o mnie, zanim z moich ust padło pierwsze słowo. Zrozumiałam, że ubrania to nie odłączna cześć tego kim jestem. Szukałam więc takich ubrań, które pomogłyby mi ukryć wady, a wyeksponować zalety które okazało się, że też jakieś mam. Z czasem konieczność dokonywania odpowiednich wyboru stała się pasją. W między czasie zrodził się mój styl. Ale życie to ewolucja stylu, ja też wciąż ewoluuję i mam nadzieję, że nigdy nie przestanę. Bo każdy dzień przynosi coraz to nowe inspirację. W końcu pasja stała się sposobem na życie. Zostałam osobistym stylistą, by zainspirować również Ciebie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz